06-08-2007 20:46
Ewolucja
W działach: dialogi, samo życie | Odsłony: 1
Po nużącym dniu w pracy, użeraniu się z zakupami itp. stoję w kuchni zbierając siły do robienia obiadu.
Na stole leżą martwe pstrągi, obok siedzi kot zupełnie niezainteresowany surowizną.
Ja: Na co komu to przyszło. Niedźwiedzie dzięki ewolucji zyskały takie umiejętności jak łowienie ryb w strumieniu i pożeranie ich na surowo. A u ludzi zamiast tego wysiłek ewolucyjny poszedł w obsługę Exela... Zupełnie bezużyteczne i bezwartościowe dla świata.
Kot: I w otwieranie puszek z kocim żarciem. Rusz tyłek, przydaj się na coś.
Na stole leżą martwe pstrągi, obok siedzi kot zupełnie niezainteresowany surowizną.
Ja: Na co komu to przyszło. Niedźwiedzie dzięki ewolucji zyskały takie umiejętności jak łowienie ryb w strumieniu i pożeranie ich na surowo. A u ludzi zamiast tego wysiłek ewolucyjny poszedł w obsługę Exela... Zupełnie bezużyteczne i bezwartościowe dla świata.
Kot: I w otwieranie puszek z kocim żarciem. Rusz tyłek, przydaj się na coś.