» Blog » Na kanapie
10-03-2008 09:40

Na kanapie

W działach: samo życie | Odsłony: 3

- No nie przysuwaj się, bo mnie zrzucisz.
- To się nię odsuwaj.
- No nie przysuwaj się bo mi niewygodnie.
- Ale ja i tak się przysunę, więc nie protestuj bo skończy się to wielkim "bum" na podłodze.

A tak na serio.

Wysokie Obcasy były w ten weekend wyjątkowo "kobiece": kobieta roku, problemy kobiet w krajach muzłumańskich, bardzo fajne zdjęcia pokojów dziewcząt kurdyjskich z dzielnic biedoty.

Niestety, chociaż merytorycznie WO bardzo mi się podobają - nie zawsze, ale trzymają poziom i są tam informacje i artykuły, które mnie interesują - to są pewne rzeczy, które czasem mnie bardzo wkurzają.

O dziwacznych wieszakowatych modelkach ubranych w abstrakcyjne ubrania chyba juz gdzieś pisałam. Reklamy kosmetyków i zdjecia z aktualnych trendów makijażu to następna historia.

Co można pomyślec widząc umalowaną twarz dziewczyny, która ma jeszcze ewidentnie dziecięce rysy twarzy? Zgadzam się, że niektóre 18-latki wyglądają jak 14-olatki, a na twarzy "dzieciecej" lepiej widać makijaż. Ale pozostawmy kwestie jakości makijażu i metrykę modelki.
Jeśli na zdjeciu wygląda ona jak dziesięciolatka umalowana czerwoną szminką i z kreskami na rzęsach, to jest tak odbierana - jak dziecko z atrybutami kobiety dorosłej.

Co prawda ograniczanie czy promowanie takich terści nie będzie miało jakiegoś super wpływu na pedofili "twardych" (nie wiem jak ich inaczej określić, chodzi mi o ludzi z totalnymi zaburzeniami a nie tych, którzy byliby skłonni przespać się z osobą niepełnoletnią ale jest im to obojętne).
Ale wydaje mi sie, że takie właśnie zdjęcia: dziecko + atrybuty seksualne zwiększają przyzwolenie społeczne. No bo skoro dziecko można traktować jak symbol seksu, to dlaczego nie wziąść sobie tego symbolu do łóżka. Niech ma jakąś funkcję użytkową.

Kiedyś bardzo mną wstrząsnął program o małych Miss - pieciolatki w kreacjach balowych, umalowanie, wdzieczące sie i epatujące czymś, co za kilka lat będzie seksapilem.

Nie żyję w próżni, wiem, że to jest powszechne, a nastoletnie modelki to "produkt" bardzo znanych i drogich firm kosmetycznych, ale, kurczę, to są Wysokie Obcasy! Gazeta, która publikuje materiały o przymusowym obrzezaniu kobiet w Afryce, prostytucji nastolatków, kobietach artystkach, politykach i dziewczynach z byłych PeGeeRów.

W tym miejscu WO mają u mnie bardzo duzy minus.
0
Nikt jeszcze nie poleca tej notki.
Poleć innym tę notkę

Komentarze

Autor tego bloga samodzielnie moderuje komentarze i administracja serwisu nie ingeruje w ich treść.

Llewelyn_MT
   
Ocena:
0
Któraś znana włoska firma modowa (Armani?) miała kilka lata temu taką wpadkę z plakatem z dwoma dziewczynkami w niezbyt dziecięcych strojach, co zostało uznane jako promocję niecnocelowej turystyki. Ja tam bym raczej skłaniał się ku teorii, że liczba ludności na świecie rośnie, a ilość inteligencji jest stała.

WO ostatnio nie widziałem, ale zdarza mi się oglądać Piątę Aleję (dodatek Rzepy). Co przede wszystkim tam mnie denerwuje (oprócz absurdalnych cen niektórych szmatek) to przegląd szkieletów. Nad metrykami modelek jakoś się nie zastanawiałem, ale nad BMI mogłyby popracować. Może to utrudnia określenie wieku?
10-03-2008 11:12
teaver
   
Ocena:
0
"O dziwacznych wieszakowatych modelkach ubranych w abstrakcyjne ubrania chyba juz gdzieś pisałam."

Możliwe, że u mnie kiedy zrzędziłam na dobór reklam. Wychodzi więc na to, że WO to po prostu czysta hipokryzja?
10-03-2008 14:53
earl
   
Ocena:
0
"Zgadzam się, że niektóre 18-latki wyglądają jak 14-olatki, a na twarzy "dzieciecej" lepiej widać makijaż".

Częściej jednak spotyka się 14-latki wyglądające jak 18-latki. Przynajmniej ja mam takie odczucie.

Natomiast co do anorektycznych ideałów piękna:

Moda nie idzie jednak z duchem czasu. Faktycznie na pokazach występują szkielety przyobleczone w skóry. Jednak społeczeństwu ten typ urody przestaje się podobać, co widac np. w głosowaniach na najbardziej seksowną kobietę Polski. Jakby nie patrzeć w 2004 roku została nią niejaka Joanna Brodzik zaś w roku ubiegłym Katarzyna Cichopek, które bynajmniej do filigranowych osob nie należą. Mniejsza o moje gusta, niemniej jednak świadczy to, że sex appeal (chyba tak to się pisze) dla wielu wiąże się bardziej z pełnymi kształtami niż z chudością.
10-03-2008 17:56
senmara
   
Ocena:
0
Anorektyczki mnie tak nie ruszają jak "dzieci". Wyglądają po prostu jak wyglądają, ale to bardzo często ich decyzja/choroba.

Wykorzystywanie wizerunku dzieci ociera sie nie tylko o granicę dobrego smaku ale o moralność.
10-03-2008 20:50
Llewelyn_MT
   
Ocena:
0
A jak jest afera pedofilska to kto rozpacza? Dziennikarze. Jak ciągle powtarzam za Einsteinem, głupota ludzka jest nieskończona.
10-03-2008 21:49

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.