Nie zapomnieć!

Mam niezłą pamięć do rzeczy przykrych. O rzeczach typu: dentysta, wizyta u nielubianej cioci, papierkologia sądowa jakoś się nie zapomina. Natomiast impreza z darmowym piwem, swietny film w tv o dziwacznej godzinie, ciasto w firmowej jadalni mają przykry zwyczaj ulatywać z pamięci.
Uwaga: dziś o 23 na mtv classic jest Daria. Jedna z nielicznych kreskówek, które lubię. Powróciła po długiej nieobecności, jest dowodem na to, że oglądam nie tylko horrory. Co prawda czasy liceum mam dawno za sobą, jednak wciąż przemawiają do mnie prawdy uniwersalne pojawiające się w tym - dla niektórych przegadanym - serialu animowanym. Określenia typu "ten gatunek żyje z godów" przeszły do języka codziennego moich znajomych. Jest świetnym studium tzw. licealnej blondyny (nawet całego stada, one żyją w stadach) widzianej oczami niepopularnej brunetki. Kwestię, czy nietowarzyskie panny w glanach są takie a nie inne dlatego, że nie mogą być świergotliwymi blondynkami zostawiam bez komentarza:)
A więc: dziś Daria. Jest tylko jedno ale: na MTV jest South Park. Też bardzo lubię ale widziałam wszystkie odcinki (niektóre kilka razy, bo nie chciało mi się zwlec z kanapy). Jeśli Furiath nie przepadnie przed kompem zaangażowany w walkę na śmierć i życie w CS, to oglądanie Darii może podlegać dyskusji.