Blog - znów o książkach

Wyświetlono rezultaty 1-10 z 23.

Postaw krzyżyk i będzie ok

18-06-2011 23:36
45
Komentarze: 21
W działach: samo życie, znów o książkach
Swego czasu zastanawiałam się, dlaczego tak mało mnie ruszyła akcja "książki bez vat" i - ostatnio - akcja czytania. Jestem osobą, która lepiej niż inni rozumie miłość do kuchni* i książek, mam za sobą etap konieczności czytania wszystkiego, wszędzie. Pewnie to jakiś rodzaj nerwicy wyrażający się koniecznością czytania nalepek na musztardzie przy obiedzie i instrukcji użycia domestosa w toalecie. Gdyby ktoś powiesił papier toaletowy z wydrukowanymi literksmi pewnie do tej pory bym z kibla nie wyszła (dziś nie czytam w kiblu, uznałam to za zbyt niebezpieczne). Moja przyjaciółka z liceum powi...

Porozmawiajmy o Mieście i mieście

23-02-2011 23:54
14
Komentarze: 0
W działach: znów o książkach
Czasem trafiam na książki pasujące do tak wielu sytuacji, teorii czy nurtów, że aż chciałabym założyć klub książki, żeby pogadać o niej z innymi. Na forach, niestety, nie za bardzo to wychodzi, pisanie recenzji też nie wchodzi w rachubę. Nie jest moim celem zachęcenie kogoś, przybliżenie, czy wręcz ocenienie książki na cudzy użytek. Nie czuję w sobie świętego ognia nauczania, że książki czytać należy, nie zamierzam dbać, aby czytelników "było więcej coraz" i tak dalej. Mam ochotę pogadać i przewałkować lekturę w te i we wte. A w takim wypadku bez spoilerów ani...

Lektury dla dziewczynek

02-01-2010 21:09
23
Komentarze: 36
W działach: samo życie, znów o książkach
Prawie rok temu. Lekarz: Będzie córeczka! Ja: Rety, nie ma fajnych książek, z których bohaterkami dziewczynki mogłyby się identyfikować. Mój Mężczyzna: Rety, nie ma fajnych komiksów dla dziewczynek!  Czasami myślę, że dziewczynkom trzeba uświadomić, że jeśli nie mogą czegoś zrobić, powinny brać przykład z psów. Czyli, jakby powiedzieć, zachowywać się jak suki :)  Wiecie, gdy nasz kot był mały uświadomiliśmy mu, że my mamy swoje żarcie, on ma swoje. Do tej pory z wyjątkiem oliwek nie wchodzimy sobie w drogę i nie wyżeramy jedzenia z misek. Całkiem inaczej zachowują się psy.  9...

Porozmawiajmy o Trupiej Główce

30-12-2009 11:32
5
Komentarze: 1
W działach: znów o książkach
Cykl o Anicie Blake nigdy nie aspirował do literatury super poważnej i ambitnej. Spokojnie żerował na elementach umiejących się podobać i sprzedać. Wampiry Anne Rice były fajne, tak fajne, że aż niefajny był "żal" głównego bohatera Wywiadu, że jest tym, kim jest. A po filmie tysiące wyciągały szyje, by tylko ktoś zechciał ugryźć. Chowanie się w mroku, by nikt nie odkrył tajemnicy było wbrew wszelkim lansiarskim zasadom. Lauriell K. Hamilton stworzyła świat, w którym wampiry wyszły na światło dzienne. Nie ona jedna. Światów, w których wampiry, wilkołaki i inne takie robią wielki coming out te...

Porozmawiajmy o... Pokoju Naomi

29-10-2009 16:33
12
Komentarze: 3
W działach: znów o książkach, horror
Porozmawiajmy o... Pokoju Naomi
Pokój Naomi - Jonathan Aycliffe  Najpierw stwierdziłam że tak fajna książka powinna mieć recenzję. Ale zaraz potem dodałam: ale ja jej nie napiszę. Stąd też notka blogowa, a nie recka. Ostatnio mój czas strasznie się skurczył i nie chce mi się go dodatkowo tracić na "pierdoły wymagane", takie jak jakość czcionki czy ilość błędów interpunkcyjnych. Tu mogę napisać o tym, co zwróciło moją uwagę a olać rzeczy przeciętne lub nieistotne. Poza tym mogę spoilerować. Tak, właśnie. Spoilery są bardzo prawdopodobne, bo zamiast zachęcać wolę napisać o książce tak, jakbym rozmawiała o niej z osobą, k...

Straszni nie narodzeni

09-06-2009 23:21
7
Komentarze: 3
W działach: samo życie, znów o książkach
Straszni nie narodzeni
Wiem, że ostatnio mam obsuwy we wpisach :) Ale mocno starałam się trzymać postanowienia i nie prowadzić tu dzieciobloga. Czytam mniej, ale wciąż uważam, że horror jest jedyną słuszną opcją.  Mała strzyga natomiast uważa, że od samego początku warto zaznaczać swoją obecność i nawet jeśli jest się mniejszą od kota, można go kopnąć (gdy śpi niczego nie podejrzewając na moim brzuchu).  Sama świetnie się bawiła i była mega aktywna podczas wizyty Teaver i Lonki (uściski zostawmy, gdy już będziemy w komplecie po tej stronie rzeczywistości).   Poza tym serdeczne podziękowania dla (ta...

Sezon czarownicy - nowa odsłona powieści gotyckiej?

08-05-2009 20:01
3
Komentarze: 1
W działach: recenzje niefantastyczne, znów o książkach
Sezon czarownicy - nowa odsłona powieści gotyckiej?
Kiedyś jeden z moich poprzedników na stołku szefa działu powiedział mi, że tak naprawdę to zna się dobrze na komediach romantycznych :) W sumie ja też znam się troche na romansach. Ale nie romansach-romansach, tylko na tych zahaczających o nadnaturalne powieściach, wiecie, Philippa Gregory, Daphne Du Maurier, autorki, na których Atwood wzorowała swoją bohaterkę z Pani wyroczni. W sumie jest całkiem sporo horrorów wykorzystujących wątek trójkąta z powieści gotyckiej (kojarzycie może motyw z Twierdzy Wilsona, gdy Molasar niósł Magdę "ratując" ją przed hitlerowcami? Och, piękna pani w opresji :))...

Zamiast notatnika

15-04-2009 13:16
6
Komentarze: 10
W działach: samo życie, polter, znów o książkach
Dużym plusem bycia szefem książek było to, że wiedziałam co i kiedy jest wydawane. Kiedyś w empiku pomogłam znaleźć pewnej pani książkę (dla wnuczka), która to książka wg obsługi chyba jeszcze nie została wydana i wogóle nie wiadomo gdzie jest. No bo rzeczywiście była wydana dopiero co, ktoś wsadził ją na półkę z fantastyką zagraniczną bo nosiła tytuł Horror show (chętnie bym poznała tego wnuczka :P... eee oczywiście gdyby nie fakt totalnego zakochania w najprzystojniejszym Facecie na świecie).  Aktualizacje działu zapowiedzi robiłam prawie codziennie, bezstresow...

Ktoś bardzo chce wydać książkę ;)

10-04-2009 13:09
6
Komentarze: 4
W działach: znów o książkach
Ktoś bardzo chce wydać książkę ;)
Czarna kokarda była zapowiadana już jakiś czas temu, chyba nawet za czasów Czachopisma, które to czasopismo było wydawane krótko i umarło śmiercia bohaterską prawie rok temu. Taki los, o tym, jak bardzo szkoda, można pogadać przy piwie, bo omawianie straty fajnego produktu wymaga co najmniej jednego piwa.  Niejako misję Czachopisma podjął Grabarz Polski, wydawany całkowicie wirtualnie, jak widzę wróciła też idea wydania Kokardy...  Wydania w dosć nietypowy sposób, bo z opisu wynika, że po prostu chcą wydrukować tyle ksiażek, za ile zapłacą nabywcy...

Koniec świata i już

15-03-2009 17:49
6
Komentarze: 4
W działach: znów o książkach
Koniec świata i już
W ramach uzupełniania biblioteczki nabyłam sobie Ostatni brzeg (Nevil Shute) i oczywiście w ramach przypomnienia przeczytałam od razu. Nie będę rozwodzić się nad tym, jaki to klasyk i że koniecznie trzeba znać (bo nie każdego interesują tego rodzaju książki, a jest to rzecz bardziej przytłaczająca niż większość horrorów i kobiecie w ciąży chyba lepiej polecić Lustra niż to). Tym, którzy nie czytali przybliżę krótko: wkrótce po II wojnie światowej nastąpiła III - nuklearna, która w krótkim czasie wybiła całe życie na półkuli północnej. Chmury radioaktywnych opadów stopniowo zbliżają się do os...