» Blog » Śmierć kolejnej legendy miejskiej: kocimiętka
05-12-2008 09:38

Śmierć kolejnej legendy miejskiej: kocimiętka

W działach: samo życie, znów o kocie | Odsłony: 875

Śmierć kolejnej legendy miejskiej: kocimiętka
Obiekt badań: miniskarpetka wypełniona kocimiętką z dołączonym dzwoneczkiem sygnalizacyjnym.

Reakcja kota: Zerk. Ziew. Wpakowanie sie senmarze na kolana i naleganie na umożliwienie drzemki.

Niestety, kocimiętka okazała się kolejnym mitem. Na naszego kota toto nie działa. Reakcja kota jest możliwa tylko w wypadku celnego rzucenia zabawką w osobnika badanego.

Powiem szczerze, że wiązaliśmy z tą kocimiętką pewne nadzieje, bo zabawianie naszego kota jest dosyć frustrujące. Zazwyczaj któreś z nas biega lub rzuca piłeczkę, zabawkę tuż przed nosem kota, którego reakcją jest połozenie uszu po sobie i obserwacja obiektu jednym okiem.
Można to przedstawić wzorem:

reakcja kota = 10% wysiłku badacza/ 15 min - po tym czasie zainteresowanie kota spada do zera.

Frustracja badacza natomiast wzrasta proporcjonalnie do liczby osób obserwujących.

Na święta jedziemy do Złotoryi, jest tam zawsze wielka choinka z mnóstwem świecidełek. Powiem Wam, ze czekam, jak zareaguje nasz kot, bo nawet przewrócenie jej czy wspinaczka po drzewku będzie jakąś reakcją.

Komentarze

Autor tego bloga samodzielnie moderuje komentarze i administracja serwisu nie ingeruje w ich treść.

Furiath
   
Ocena:
0
Co zostało dokładnie ukazane w komiksie Lucjusz i Ambroży.
05-12-2008 09:55
Ezechiel
    Hej
Ocena:
0
Ziołowe tabletki uspokajające działają znacznie lepiej - pewni chodzi o kombinację mięty z melisą. Jeden z moich kotów jest już uzależniony...
05-12-2008 10:03
Kot
   
Ocena:
-2
Miauk, Senmaro. Wasz kot po prostu posiada wyjątkowo silną wolę i/lub nie kręcą go takie plebejskie zabawy... A jak ty byś zareagowała, gdyby ktoś na siłę próbował cię skłonić do zainteresowania się zafoliowaną torebką amfetaminy?
05-12-2008 11:43
teaver
   
Ocena:
0
Macie bardzo mądrego kota. Myślę, że on czeka na jakąś żywą ofiarę, a nie atrapę. Może zaczneicie od tego: http://free.of.pl/s/szczury/sklepy .html
05-12-2008 11:49
Jpssex Bpsza
   
Ocena:
+2
Co do kocimiętki to tylko część kotów jest podatna na terpeny z niej. To dziedziczne. Poza tym nawet jeśli jest podatny a był sterylizowany to może nie być skory do tarzania się w niej w tym wypaku latnia za skarpetką. Pozostaje jeszcze jeden warunek. Co to za gatunek/mieszaniec był w skarpecie bo nie kżda kocimietka jet równie atrakcyjna dla kotów.
05-12-2008 12:14
senmara
   
Ocena:
0
Ciekawe, co Paszpal pomyslałby o szczurze. Obawiam się, że szczur mógłby tygodniami pomieszkiwać u nas obserwowany przez uważne oko kota :P
05-12-2008 12:15
Faviela
   
Ocena:
0
Łobuz jest identyczny pod tym względem, niestety :>
05-12-2008 16:01
vereena
    Tja, kocimiętka jest stanowczo przereklamowana.
Ocena:
0
Kiedyś kupiłam taką w spray'u i niestety... śmiertelnie wystraszyłam nią kota, który przyzwyczajony był, że mokre + dźwięk psiknięcia = kara wymierzana przy pomocy wody i spryskiwacza do kwiatów.

Efekt: przedmioty spsikane kocimiętką nadal były dla kota niemal niewidzialne.

A co do szczura - zdaje się, że w antalogii "Zachowuj się jak porządny trup" było opowiadanie fajnie ukazujące różnice między polowaniem na żywe obiekty a polowaniem na zabawki ku uciesze ludzi :)
05-12-2008 18:11
~bob_thorp

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
A nie jest tak (w przypadku mojego to działa) że koty biegają tylko za tym co prawie utracone?? (strasznie romantyzuje te zwierzaki :) ) Myszka tuz przy pysku to nic fajnego, ale myszka znikającą za drzwiami to sprawa warta uwagi.
Pobudzacz w sprayu działa na mojego kota.
Tarza się, biega i skacze, choć prawdę mówiąc on jest zabawowym stworzeniem i łatwo go rozruszać.
może warto go olać na kilka dni poczekać aż sam zaczepi was do zabawy... atak na nogi itd.
05-12-2008 18:57
~Norna

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Co do ziołowych tabletek uspokajających, to często jest w nich waleriana i to może też być przyczyną kociego zainteresowania. Pokażcie kotu tabletkę Persenu i podziwiajcie efekty:)
Kociemiętką mój kot też się nie interesuje, za to nie spotkałam jeszcze takiego, który nie zainteresowałby się walerianą.
05-12-2008 22:24
neishin
    dziwne
Ocena:
0
mam dziwne wrażenie ze to polskie sklepy zoologiczne sprzedaja trefna kocimietke. Kiedy Dusiołek zaczął się nudzić kupiliśmy kilka zabawek kocimiętkowych w pobliskim sklepie i kompletnie nic. Potem Dziwożona przywiozła ze Stanów skarpetki, myszki i inne cuda wypełnione tą miłą roślinką i zaczął sie festiwal onanistyczny. Dziwne.
06-12-2008 04:12
15322

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Kocimiętka z polskich sklepów nadaje się tylko do palenia. Należy ją ususzyć w piekarniku, rozdrobnić, załadować w bibułkę i spalić.

Działanie podobne do marychy, jednak dużo słabsze. Aha - dym działa na kota.
06-12-2008 09:27
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
coż, moja kocica też jest odporna na kocimiętkę.
06-12-2008 10:13
senmara
   
Ocena:
0
Właśnie zajrzałam sobie na bloga, popatrzyłam na zdjęcie kota zamieszczone powyżej, popatrzyłam na sierściucha śpiącego sobie obok mnie na kanapie i mnie olśniło.

Prawdą jest to, że nie zauważamy rzeczy oczywistych.

Nasz kot, poza chwilami, gdy śpi "na pyszczku" (wyciągnięty symetrycznie wzdłuż osi głównej), gdy sie zwija w kłębek vel rogalik, zawsze śpi na lewym boku. A jak sypiają Wasze koty?
07-12-2008 17:40
inatheblue
   
Ocena:
0
A to ciekawe, kot koleżanki tak się ubzdryngolił kocimiętką, że spadł z kanapy...
Mieliśmy też jednego, który przychodził nam do ogródka, a potem był tak uwalony, że prawie wpadł na mojego brata, bo go nie zauważył. Szedł wężykiem.
Konkretnie kwiatki są narkotyczne, bo na samo zielsko nie reagują...
07-12-2008 23:19
Ninetongues
    Ask uncle Wiki
Ocena:
+1
"Kocimiętka znana jest także z wpływu, jaki wywiera na koty, od czego pochodzi nazwa rodzaju. Około 2/3 kotów jest podatnych na działanie kocimiętki, cecha ta jest dziedziczna. (...) Małe kocięta i starsze koty wykazują mniejsze zainteresowanie kocimiętką"
08-12-2008 00:08
senmara
   
Ocena:
0
Zasugerowałam sie tym: http://www.futerkowce.pl/puff-the-magic-dragon/

Myślałam, że nasz kot będzie miał trochę rozrywki, bo teraz to ruszają go tylko sroki na balkonie i wolne, niezagospodarowane kolana, na których kot może sie wyłożyć.
08-12-2008 10:59
Ninetongues
   
Ocena:
0
Starość nie radość. Rozumiem go... [Wzdycha ciężko]
08-12-2008 16:54
Siman
   
Ocena:
0
Z psem nie ma takich problemów. No, w każdym razie, z moim pasem. ;]
09-12-2008 14:40
~KAZiu

Użytkownik niezarejestrowany
    Palenie:
Ocena:
0
A co do palenia "kocimiętki"...
faktycznie ma dzialanie odurzajace, mniejsze niz przy paleniu grassu, ale ma:PP!!!
P.S. dla eksperymentowiczów... Przypalcie sobie szyszki chmielu:)) OdLot










14-05-2009 20:32

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.