16-10-2008 13:17
Straszne przerywniki telefoniczne
W działach: samo życie, dialogi | Odsłony: 10
Czasem, jak się dzwoni do różnych urzędów - czasem firm, ale celują w tym urzędy - włącza się jakaś upiorna muzyczka, mająca umilic czas oczekiwania na połączenie. Dziewczyny z mojego działu często wymieniają się spostrzeżeniami co do muzyczek akurat odsłuchiwanych, a w warunkach ekstremalnych odstawiają muppet show słuchając bardziej odjechanych piosenek. Wiecie, kiedyś była moda na "Dla Elizy" i słuchając tego raz tysiąc dziewięćset pięćdziesiąty ósmy można było zacząć pogować.
Żeby się odciać od gwaru i rozmów w pokoju posiłkuję się moim wiernym mp3 zapełnionym muzą skutecznie odcinającą od świata.
Siedzę, ogłuszam sie i wpisuję setki faktur. Jeśli dzwoni telefon i tak to zauważę, bo świeci na czerwono. Dziś akurat dzwoni klient w sprawie jakiejś umowy, odkładam słuchawkę telefonu na papiery i ściągam segregator z półki... Jak się okazało, odłożyłam słychawkę tuż obok słuchaweczek mp3.
Wracam do rozmowy.
Klient (wyraźnie zaintrygowanym głosem): Rety, czego pani tam słucha?
Ja: Samaela...
...Ze specjalną dedykacją dla RUCH SA :)...
Żeby się odciać od gwaru i rozmów w pokoju posiłkuję się moim wiernym mp3 zapełnionym muzą skutecznie odcinającą od świata.
Siedzę, ogłuszam sie i wpisuję setki faktur. Jeśli dzwoni telefon i tak to zauważę, bo świeci na czerwono. Dziś akurat dzwoni klient w sprawie jakiejś umowy, odkładam słuchawkę telefonu na papiery i ściągam segregator z półki... Jak się okazało, odłożyłam słychawkę tuż obok słuchaweczek mp3.
Wracam do rozmowy.
Klient (wyraźnie zaintrygowanym głosem): Rety, czego pani tam słucha?
Ja: Samaela...
...Ze specjalną dedykacją dla RUCH SA :)...
14
Notka polecana przez: amnezjusz, Denethor, Faviela, Furiath, Jeremiah Covenant, kilroy, LiAiL, Llewelyn_MT, Mellor Drothring, Qball, SethBahl, Siman, Zuhar
Poleć innym tę notkę