Blog
Wyświetlono rezultaty 101-110 z 293.
MG to nudziarze
14-08-2008 14:27
9
Komentarze: 5W działach: samo życie, rpg, Klanarchia
Wracamy z kina jak zwykle po drodze omawiając film: Mrocznego rycerza. Ja: (smucę się, że z biegiem lat symbole seksu niestety starzeją się i przestają być symbolami seksu, ale na szczęście robią to z klasą, patrz: Gary Oldman) Mój Mężczyzna: (odwracając moją uwagę od symboli seksu) Wiesz co, Ev? Taki Joker musiał być cholernym nudziarzem. Zupełnie jak dobry MG. Mój Mężczyzna bardzo często ma rację. Oprócz tego, że uważa że jestem super i w ogóle, to jego sposób patrzenia na niektóre rzeczy absolutnie mnie zadziwia. No i z tym Jokerem...
Psy piszą blogi
12-08-2008 09:41
14
Komentarze: 9W działach: samo życie, z przymrużeniem oka
Serio, psy naprawdę piszą blogi Ktoś mógłby wypomnieć, że koty również, zwłaszcza mój kot a ja czytam blogi znajomych, którzy piszą np. o swoich kotach (ekstremum to blog od niechcenia - blog osoby, której ja nie znam, ale zna ją Mój Facet). Dziś rano, gdy sączyłam sobie yerbę i przeglądałam pocztę przeczytałam informację na Internet Standard o Doggyspace stwierdziłam, że chyba przegięłam. Niedługo dojdzie do tego, że mój laptop będzie miał bloga: Witajcie!Jestem miłym laptopem Fujitsu Siemens z piętnastocalow...
Doom i uprzedzenie oraz co do tego mają wampiry (i geje)
11-08-2008 14:20
4
Komentarze: 5W działach: o filmach, znów o książkach, z perspektywy kanapy
Dumy i uprzedzenia fanką byłam od obejrzenia serialu produkcji BBC, który leciał swego czasu w polskiej telewizji. Tylko dlatego zaczęłam czytać ksiażki Jane Austen, które chociaż mają sporo uroku, jest to urok specyficzny i trzeba się nauczyć go doceniać. Od niedawna serial można ogladać tvn style a na allegro jest kilku sprzedawców oferujących go całkowicie legalnie. Duma i uprzedzenie jest fajnym, klimatycznym miniserialem. Odnajduję w nim złożoność układów społecznych i ciągoty autorki do kreowania ról kobiecych typu "miła intelektualistka"...
W co się ubrać???
08-08-2008 10:10
18
Komentarze: 8W działach: samo życie, z przymrużeniem oka, Klanarchia, rpg
Proszę się nie śmiać, sprawa jest poważna. Pytanie: w co ja mam się ubrać? Jest z rodzaju nieśmiertelnych. Mój Mężczyzna marudzi tylko dla zasady marudzenia, że nasza ogromna szafa jest zawalona moimi ciuchami, pudełkami z butami, płaszczami noszonymi tylko raz. I tak nie mam sie w co ubrać. Gdy sobie przypomnę, jak w liceum z koleżankami przerabiałyśmy stare suknie babć, żeby zrobić sobie kostium na Castle Party, lub wywlekałyśmy kurtki rodziców (skóra!)… ech, patrząc teraz na oferty sklepów internetowych żałuję, że nie jestem nastolatką (w zasadzie ci...
Homo internetus i kwestie międzygatunkowe
06-08-2008 08:34
16
Komentarze: 14W działach: samo życie, dialogi, znów o kocie
Co tu kryć, jestem kociarą. W przeciwieństwie do mojej mamy i sióstr, które zawsze mają w domu jakiegoś psa. One uważają, że nie jestem odpowiednio miła dla ich psów, ja uważam, że nie oddają należnej czci mojemu kotu. Poza tym mieszkamy od siebie na tyle daleko, żeby inne kwestie nie zaowocowały wzajemną nienawiścią.
Leżę na kanapie i rozmawiam z jedną z sióstr. Temat: wizyta naszej mamy u mnie. Kot leży obok i mentalnie przekazuje informacje.
Ja: Ale ona nie lubi mojego kota. Nie lubi i nie umie sie z nim dogadać... mówią innym językiem... W ich relacjach zbyt dużą rolę odgrywają bariery...
Nie wymierajcie!
04-08-2008 13:40
11
Komentarze: 4W działach: Z przymrużeniem oka, samo życie
Idiokrację zaczęłam oglądać przez przypadek, bo akurat skończył się jakiś film, a ja byłam zbyt przytłoczona przez kota, żeby wstać i wyłączyć telewizor. Opis filmu nie wywarł na mnie wrażenia:
Przeciętniak nad przeciętniaki, szeregowy Joe Bowers i prostytutka Rita stają się szczurami doświadczalnymi eksperymentu wojskowego wskutek czego zostają poddani hibernacji. Z założenia hibernacja miała trwać rok, jednak wskutek wielu czynników Joe i Rita zasypiają na 500 lat. Budzą się po wielkiej lawinie śmieci w 2505 roku i odkrywają że są najmądrzejszymi istotami na Ziemi.
Film nie jest tak głupi...
Wawrzkowizna czyli sprawa tajemniczego wyjazdu
28-07-2008 19:30
25
Komentarze: 13W działach: samo życie, polter
Dzień był gorący i parny, jak miska pełna smażonej wątróbki i pachniał w przybliżeniu tak samo. - Schowajcie te graty zanim wam je obsikam - rzuciłem półgębkiem do moich, sądząc, że reguły dotyczące toreb podróżnych są jasne i podążyłem rozleniwionym krokiem ku skórzanej, czerwonej kanapie, rozłożystej niczym dziwka w krwistej sukience. Byłem rozdrażniony. Coś wisiało w powietrzu. Nawet sen ogarnął mnie zaledwie na chwilę i gdy około północy otworzyłem oczy me uszy wypełniał tylko szum ulicy i ledwie słyszalne wyzwiska karków z pobliskiej kebabo...
Straszna prawda o książkach
23-07-2008 14:33
25
Komentarze: 21W działach: samo życie, dialogi
Rozmowa z kandydatem do pracy w naszym dziale.
Ja: Oooo, napisała Pani, że interesuje się literaturą. Proszę opowiedzieć o ostatniej książce, którą Pani czytała.
Kandydatka: Ostatnio czytałam książkę o podróżach. Była bardzo ładna, nie była gruba, raczej cienka co jest zaletą, bo duża ilosć tekstu może odstraszać.
I wiecie co? Zatkało mnie.
Ciężki przypadek dziwnego hobby
15-07-2008 14:39
42
Komentarze: 36W działach: rpg, Z przymrużeniem oka
W sobotę Mój Mężczyzna wywiózł mnie do lasu, w jakieś odludne miejsce, było bardzo romantycznie, drzewka, bagno, rozmowy o ewolucji i siąpiący deszczyk. Wspominaliśmy także nasze wakacje sprzed x lat (w zasadzie można tu wstawić liczbę dwucyfrową), o tym jak kręciliśmy film z ekipą ze Złotoryi, kradliśmy kukurydzę, zrzucaliśmy się na paliwo żeby pojechać na pobliski zamek w Grodźcu, jak polowaliśmy na wolne mieszkanie/pokój/kawał ogródka żeby zagrać w cokolwiek. Mieliśmy mnóstwo czasu, mało kasy, znajomych do pogrania w RPG w każdej chwili, sesje pisane na kolanie, kłótnie o realia świata i cz...
Przygody Paszpala live
12-07-2008 18:55
2
Komentarze: 8W działach: samo życie, znów o kocie
Dziś urodziny Babci Mojego Mężczyzny i z tej okazji MM do niej dzwoni, żeby złożyć życzenia.
Jako, że moje rodzone Babcie zmieniły ten świat na lepszy, Babcia MM jest również moją Babcią, rozłożona na kanapie czekam na swoją kolej składania życzeń przeglądając Wysokie Obcasy.
MM: Wszystkiego...!
....
MM: Tak, leży na kanapie.
(strzygę uszami)
MM: Zerka w tą stronę...
....
MM: Z pewnością ma się świetnie...
...
MM: Wygląda doskonale.... jak zwykle!
...
MM: No jasne, że dbam!
....
MM: Tak sobie leży, to pewnie wstęp do filozoficznych rozmyślań.... o zmienia pozycję....
Ja: ?
MM: Liże się po brz...
Przejdź do strony: